Środa Popielcowa ma charakter pokutny, ponieważ rozpoczyna liturgiczny okres Wielkiego Postu – czasu pokuty i refleksji, przygotowania do wejścia w misterium męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Dodatkowo Środa Popielcowa, obok Wielkiego Piątku, jest wyjątkowa nawet na tle innych dni Wielkiego Postu. Tylko w te dwa dni katolików obowiązuje – oprócz przyjętego w każdy piątek powstrzymania się od jedzenia mięsa, dodatkowo tzw. post ilościowy. Oznacza to, że katolicy mogą przyjąć tylko trzy posiłki w ciągu dnia, w tym jeden do syta. Post nie obowiązuje małych dzieci i osób po 60 roku życia.
Popielec rozpoczyna Wielki Post, który nawiązuje do 40-dniowego postu Jezusa na pustyni, gdzie przebywał „czterdzieści dni, kuszony przez szatana i był ze zwierzętami, aniołowie zaś Mu służyli”. Między Popielcem a Wielkim Czwartkiem są dokładnie 44 dni.
W Kościele katolickim głowy wiernych są posypywane popiołem. Kapłan w tym czasie wypowiada znamienne słowa Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz lub „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15). Sama tradycja wywodzi się z judaizmu i miała symbolizować pokorę i pokutę za popełnione grzechy. Obecnie jest to symbol przygotowania się do Wielkiego Postu, który zapowiada święta wielkanocne. Sam popiół powstaje ze spalonych palm z ubiegłorocznej Niedzieli Palmowej, a rytuał został wprowadzony w XI wieku przez papieża Urbana II. Co więcej, w niektórych rejonach Polski istniał również obyczaj posypywania popiołem pola, co miało wywołać urodzaj w nadchodzących plonach.
Środa Popielcowa w Kościele katolickim przypada w tym roku 14 lutego, czyli w dniu św. Walentego, patrona zakochanych. Ks. prof. Witold Kawecki z UKSW wskazuje, że świętowanie walentynek jest dla katolika nie do pogodzenia z pierwszym dniem Wielkiego Postu. Podkreślił, że Kościół nie jest przeciwny świętowaniu walentynek w ogóle. – Radowanie się drugą osobą: mężem, żoną, sympatią, narzeczoną, dziewczyną, chłopakiem, „drugą połówką” – jest jak najbardziej chrześcijańskie. Po prostu zbieżność dat jest w tym dniu niefortunna – zaznaczył.
Liczba 40 stanowi w Piśmie Świętym wyraz pewnej dłuższej całości, czasu przeznaczonego na jakieś konkretne zadanie człowieka lub zbawcze działanie Boga. W Wielkim Poście Kościół odczytuje i przeżywa nie tylko czterdzieści dni spędzonych przez Jezusa na pustyni na modlitwie i poście przed rozpoczęciem Jego publicznej misji, ale i trzy inne wielkie wydarzenia biblijne: czterdzieści dni powszechnego potopu, po których Bóg zawarł przymierze z Noem; czterdzieści lat pielgrzymowania Izraela po pustyni ku Ziemi Obiecanej; czterdzieści dni przebywania Mojżesza na górze Synaj, gdzie otrzymał on od Jahwe tablice Prawa.
Okresy i dni pokuty są specjalnym czasem ćwiczeń duchowych, liturgii pokutnej, pielgrzymek o charakterze pokutnym, dobrowolnych wyrzeczeń, jak post i jałmużna, braterskiego dzielenia się z innymi, m.in. poprzez inicjowanie dzieł charytatywnych i misyjnych. Z liturgii znika radosne „Alleluja” i „Chwała na wysokości Bogu”, a kolorem szat liturgicznych staje się fiolet. Istotą pozostaje przygotowanie wspólnoty wiernych do największego święta chrześcijan, jakim jest Wielkanoc.
Wielki Post jest także okresem przygotowania katechumenów do chrztu. Każda niedziela wprowadzała w kolejne tajemnice wiary, a na Wielkanoc podczas Wigilii Paschalnej udzielany jest sam chrzest.
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa przygotowanie do świąt Zmartwychwstania trwało tylko czterdzieści godzin. W późniejszym czasie przygotowania zabierały cały tydzień, aż wreszcie ok. V w. czas ten wydłużył się jeszcze bardziej. Po raz pierwszy o poście trwającym czterdzieści dni wspomina św. Atanazy z Aleksandrii w liście pasterskim z okazji Wielkanocy z 334 r.
Źródło: PAP, GOSC.PL