Studenci polonistyki Uniwersytetu Petersburskiego i petersburskie przedszkole „Dzwoneczki” postanowili nawiązać współpracę. Od jesieni ubiegłego roku cotygodniowo do przedszkola przychodzili studentki czwartego roku polonistyki + 1 pan i czytali po polsku polskie bajki. Główny cel dydaktyczny i poznawczy – posiąść jak największą ilość polskich słów i złapać intonację języka polskiego. Minęło pół roku. Nie wszyscy byli systematyczni (choroby i klimat) i trzeba było rodzicom czytać bajki po dwie dziennie. Feralna 13 (13 marca) nie była taką dla maluszków. Rysowali. Opowiadali. I byli bardzo aktywni podczas sprawdzianu. Udzielano odpowiedzi na pytania nauczycieli zadawane do poszczególnych bajek. Odpowiadano po polsku i po rosyjsku. Artiom (było ich dwóch) nawet chętnie by odpowiedział po tatarsku (bo trójjęzyczny). Najbardziej spodobał się polski wyraz „wiedźma”. Wymawiano najwyraźniej. Potem było słowo „ciastko”, gorzej było z „pierniczkiem”. Wszystkich wyprzedzał Artiom. Tata otrzymał 13 punktów. Bardzo aktywny był Mikołaj, Sofa w pięknej sukieneczce też otrzymała wiele pochwał, Matylda w granatowej sukieneczce zaskoczyła odpowiedziami całymi zdaniami, Jan uważał, że najlepiej posiedzieć w pozie lotosu lub poleżeć do góry brzuszkiem (nie oznacza, że nie zna bajek), Jula wiernie patrzyła w oczy swojego nauczyciela, tyle szczęścia… Ewunia najładniej podnosiła rączkę do odpowiedzi i zebrała sporo naklejek. Wszystkie dzieci były cudowne, aktywne i mądre. Gratulacje!
Dzieci zaprezentowały zebranym swoje rysunki: baby jagi, koguciki, jaśki, kurki i inne bajkowe stworzenia. Studenci (Irena Astahowa, Anaida Wielan, Jana Bagrowa, Stas Gasilin i Serafina Konkina) na równi ze swoimi podopiecznymi podzielali nastrój współzawodnictwa dzieci i rodziców (rodzice również musieli się wykazać znajomością bajek). Studentom nie było żal czasu na zabawę z dziećmi, uznali, ze i im się spodobały (p. Wielan), poznano ich indywidualność. Panowała atmosfera ostrej konkurencji dzieci i rodziców. Współzawodnictwo przyszłych nauczycieli. Z całą pewnością należy stwierdzić, że wszystkie cele zostały osiągnięte. Nie bez znaczenia był również cel wychowawczy: „dobro” i „zło”, umiejętność poprawnego zachowania (podnoszenie ręki do odpowiedzi).Koniecznie należy wspomnieć o sponsorach. A byli nimi przedstawiciele polskiej TV Polonia w Gdańsku. Z zaiste polskim gestem zostały ufundowane nagrody dla dzieci, rodziców i nauczycieli. Każdy z uczestników otrzymał dyplom, różne książeczki, kolorowanki, wiele ciekawych naklejek, a na ścianach Domu Polskiego pozostała wystawa „Dzwoneczków” z Zaułka Sapiornego 10. Studenci najbardziej cieszyli się z płyt kompaktowych z filmami i bajkami. Każdy by chciał mieć. Jak najwięcej! Po polsku!
Zachwyceni rodzice (aktywni uczestnicy imprezy) podziękowali organizatorkom fety dziecięcej: paniom Tatianie Rakus i Magdalenie Skibickiej. Z całą pewnością zasługują na pełną polską „szóstkę”.Bajkowemu szaleństwu przyglądała się i podziwiała trud dzieci i nauczycieli oraz rodziców „Gazeta Petersburska” w osobie Teresy Konopielko, co upamiętniła na zdjęciach…
Przedszkole „Dzwoneczki” (ciągle powiększa się przedszkolna rodzina) już żyje innym tematem: wiosenno-letnim wspólnym wyjazdem do Polski – do Gdańska… Zaprzyjaźnili się z polskim niepublicznym przedszkolem im. Panienki z Okienka i piszą do siebie listy …
Gazeta Petersburska pragnie podziękować wszystkim Dzieciom i ich Rodzicom za zaproszenie na spotkanie i wyliczyć obecnych i nieobecnych na spotkaniu bohaterów Przedszkola Polskiego
„Dzwoneczki” w Sankt Petersburgu: Artiomowi Gordiejewowi, Mikołajowi Pastwie, Danielowi Ostapkiewiczowi, Ilji Aleksiejewowi, Ewie Rakus, Angelinie Rabcewicz, Janowi Rabcewiczowi, Julii Chrzanowej, Danielowi Popławskiemu, Żeni Michiejewej, Matyldzie Majkowskiej, Nikicie Jerominowi, Jakubowi Reszucie, Artiomowi Lipińskiemu! Wielkie Brawa dla Wszystkich! Jesteście dzielni!
(TK), 13 marca 2010
