10 kwietnia petersburska Polonia po raz kolejny uczciła pamięć ofiar zbrodni katyńskiej i katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się mszą świętą o godzinie 19. w bazylice św. Katarzyny. Modlono się o życie wieczne dla tych, którzy zginęli oraz o przyjaźń między narodem polskim i rosyjskim.
Po nabożeństwie, przy bocznym ołtarzu, zgromadzeni pod przewodnictwem kapłana, odmówili modlitwę w intencji ofiar. W okoleniu zniczy ustawiono tablice z nazwiskami 96 członków delegacji smoleńskiej oraz wystawę poświęconą osobom, których drogi przechodziły przez Petersburg.
Po części modlitewnej głos zabrał konsul generalny RP w Sankt Petersburgu Andrzej Chodkiewicz oraz przedstawiciele organizacji polonijnych: Kongresu Polaków w Petersburgu pod przewodnictwem Lilii Szyszko a także Stowarzyszenia Kulturalno – Oświatowego „Polonia” im. Adama Mickiewicza na czele z Czesławem Błasikiem.
Konsul generalny podkreślił, że w 2010 roku prezydent RP Lech Kaczyński, członkowie parlamentu RP oraz przedstawiciele rodzin katyńskich udali się do Smoleńska by uczcić ważną w historii Polski rocznicę – zbrodni katyńskiej, w której śmierć poniosło ponad 20 tys. obywateli państwa polskiego. Wśród tych osób znalazły się wielkie umysły II Rzeczypospolitej: oficerowie wojska, nauczyciele, sędziowie. Padli ofiarą zorganizowanej akcji okupanta. Zarówno jedni jak i drudzy stanowili kwiat inteligencji narodu polskiego, dlatego Polska nigdy o nich nie zapomni.
Andrzej Chodkiewicz, po raz trzeci uczestniczący w petersburskich uroczystościach rocznicowych, w wypowiedzi dla Gazety Petersburskiej, wyraził radość, że inicjatywa obchodów pochodzi od organizacji polonijnych. W tym roku przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP w Petersburgu i Polonii nie udali się do Katynia i Smoleńska.
W czerwcu br. planowany jest wyjazd na Polski Cmentarz Wojenny w Miednoje.
Prezes Kongresu Polaków w Petersburgu zwróciła uwagę na przygotowaną po raz pierwszy wystawę: „Ocalić od zapomnienia”, której hasło: „powinno przyświecać wszystkim Polakom żyjącym w Rosji, bowiem ich obowiązkiem jest pamięć o miejscach kaźni obywateli naszej ojczyzny”. Na wystawie obok zdjęć i informacji dotyczących osób związanych w różny sposób z Petersburgiem, a którzy zginęli pod Smoleńskiem znalazły się także zdjęcia cmentarza katyńskiego, by pamiętać o tym, że każdy kto oddał tam życie miał swoją tożsamość. Lilia Szyszko przywołując fragment kazania podkreśliła: „człowiek rodzi się dla miłości i o tym powinno się pamiętać w życiu codziennym”. Dodała również, że petersburska Polonia co roku łączy się w smutku z całą Polską. W rozmowie z Gazetą prezes Kongresu Polaków wspomniała tragiczny dzień oraz swój udział w delegacji 7 kwietnia 2010 roku. Tłumaczyła mi jak szybko ludzie zapominają o tych bolesnych wydarzeniach, z czym należy walczyć. Dlatego w tym roku powstała wystawa, na której wyeksponowano m.in. postać Macieja Płażyńskiego, który przyczynił się do otwarcia Domu Polskiego w 2007 roku oraz Krystyny Bochenek – pomysłodawczyni Ogólnopolskiego Dyktanda, przyczyniając się do jego polularyzacji za granicą. Mówiąc o ciężkich losach Polaków na Wschodzie, Lilia Szyszko użyła porównania: lasu katyńskiego z lasem syberyjskim.
Prezes Stowarzyszenia Kulturalno – Oświatowego „Polonia” Czesław Błasik w swojej wystapieniu zwrócił uwagę na wiele rozpoczętych i niezakończonych spraw polonijnych działaczy, którzy tragicznie zmarli pod Smoleńskiem.
Mateusz Bienias student Uniwersytetu Warszawskiego, obecnie stażysta na Wydziale Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Petersburskiego, wolontariant w Gazecie Petersburskiej
Sankt Petersburg 10 kwietnia 2018 r.
Zdjęcia Eugeniusz Martynowicz