London Escorts sunderland escorts

Anna Dembowska: Pięć lat z Polonią

Można powiedzieć stereotypowo: „No proszę, jak lata lecą…”.  Pięć lat w życiu każdego człowieka, to nie tylko poznanie nowego, ale to również ciągłe zmaganie się z losem. Pani konsul Annie Dembowskiej on sprzyjał. Przyjechała do Petersburga po otwarciu Domu Polskiego. Do zorganizowanych struktur. Do wieloletnich prezesów organizacji polonijnych. Ktoś może powie: „no to fajnie”. Może i tak, ale pani Ania ( tak ja zaczęto tytułować od razu znalazła w pracy polonijnej i w kontaktach z polonijnymi ośrodkami ścieżki nieprzetarte. Zaczęła od współpracy z Karelią i tam wkrótce powstała organizacja polonijna, pojechała do obwodu archangielskiego i powstała seria interesujących wydań o polskich zesłańcach. Zaczęto ponownie stawiać znaki pamięci. W mojej pozostanie na zawsze wspólny wyjazd do Jercewa, miejscowości, w której w ciągu dwóch strasznych lat zesłania przebywał Gustaw Herling-Grudziński, gdzie poznał „Inny Świat”. Pamiętam siebie w przedemerytalnym wieku i panią Anię, młodziutką Panią Konsul, ale już umiejącą pokonywać meandry życia dyplomaty nawet w rozmowie z szefem jercewskiej „zony”. A nie było to łatwe. Od razu została rzucona na głębokie wody archangielskiej, karelskiej, murmańskiej rzeczywistości. Świetnie znająca historię Rosji i Polski początkowo nie zdawała sobie sprawy, że na ziemiach dalekiej Północy są zapomniane polskie mogiły i pamięć ostatnich pokoleń jeszcze może dać świadectwo prawdy. Więc należało tę prawdę zbierać: organizować wyjazdy studenckie, harcerskie, akademickie, mobilizować do spisywania wspomnień…
Po każdym powrocie z terenu czekały sprawy petersburskie: konkursy recytatorskie, Koło Kombatantów, Grono Mieszkańców oblężonego Leningradu, prezesi organizacji polonijnych z pilnymi zawsze pismami i problemami, rok chopinowski, trwający cały rok i odbywający się we wszystkich stolicach obwodów.
Pani Ania wyjeżdżała w delegacje zawsze z małym jaśkiem. Pamiętam nasz wczesny przyjazd do Smoleńska przed spotkaniem dwóch premierów: Putina i Tuska. Do rozpoczęcia zostawało sporo czasu, ale dzień wcześniej również był daleki wyjazd, więc zwinięta w kłębek pani konsul, trzymając kurczowo reprezentacyjny wieniec placówki, usnęła, by w odpowiednim czasie wszystkich obudzić i dowieźć do Katynia…
O Pani Ani można długo i z podziwem… W ciągu pięciu lat przejechała tysiące kilometrów, rozmawiała z setkami Polaków mieszkających w różnych obwodach regionu Północno-Zachodniego, stawiała krzyże, pisała pisma, wydawała wspomnienia, dopingowała organizacje polonijne, dbała o sprawy Domu Polskiego – miała czas na wszystko i dla wszystkich. Skąd tyle sił i zapału do pracy? Nie do wiary.
Obecnie wyjeżdża do Moskwy, gdzie czekają na nią nowe sprawy i problemy. Przyłączy się do młodego i bardzo ambitnego środowiska Instytutu Polskiego w Moskwie. Przed nią nowe tysiące kilometrów i nowe spotkania, nieprzespane noce, ale jakże interesujące przedsięwzięcia i dalsza możliwość poznania Rosji, która stała się dla Pani Konsul nie tylko zawodem ale i niezwykłym fenomenem godnym zainteresowania i realizacji dobra na rzecz budowania mostów wzajemnego poznania i zrozumienia.
Mówimy: „Do zobaczenia!”
Dziękujemy za łaski i niełaski, za trwogi i radość współprzeżywania sukcesów. Dziękujemy za to, że możemy z całego serca i szczerze bez nutki dyplomacji powiedzieć, że była Pani zawsze z nami i dla nas.
Teresa Konopielko Redaktor Naczelna Gazety Petersburskiej

11 maja 2011 r.

MGrelewski
Łodzianin z urodzenia, petersburżec z wyboru. W Łodzi był współzałożycielem Stowarzyszenia Topografie, twórcą gier miejskich z Departamentem Gier, instruktorem ZHR. Do miasta nad Newą przyjechał 2013 roku, próbuje swoich sił w Gazecie Petersburskiej.

Więcej od tego autora

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Powiązane

Podcast "Z Polską na Ty"spot_img

Ostatnie wpisy

Rok 2022 – rok polskiego romantyzmu

Romantyzm to szeroki nurt w kulturze, który dał nazwę epoce w historii sztuki i historii literatury trwającej od lat 90. XVIII wieku do lat...

BABCIU, DZIADKU, coś wam dam

BABCIU, DZIADKU, coś wam damJedno serce które mam.A w tym sercu same róże,ŻYJCIE NAM STO LAT, a nawet dłużej!21 i 22 stycznia w Polsce...

Bez względu na porę roku

"Bez względu na porę roku, dnia i stan pogody – stawię się w oznaczonym miejscu i godzinie i udam się w góry celem niesienia pomocy...

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na newsletter Gazety Petersburskiej