Każde polonijne spotkanie na Cmentarzu w Lewaszowie kojarzy się dla wielu z nas z początkiem ruchu polonijnego w Leningradzie – Petersburgu.
Wspominamy konsula generalnego RP Zdzisława Nowickiego oraz pana Leona Piskorskiego – skrzętnie gromadzącego nazwiska Polaków i osób pochodzenia polskiego pogrzebanych w latach represji stalinowskich w rowach Lewaszowskiego uroczyska. Środowisko polonijne stanęło na czele inicjatyw upamiętnień w Lewaszowskim uroczysku, o którym śp. Zdzisław Nowicki pisał: ”Lewaszowskie Pustkowie, przedziwny, bodaj jedyny w swoim rodzaju cmentarz na świecie – zbiorowa mogiła ponad czterdziestu sześciu tysięcy ofiar bolszewickich zbrodni….wśród nich współbracia w nieszczęściu: Rosjanie, Finowie, Estończycy, Łotysze , Litwini, Ukraińcy, ludzie bodaj wszystkich europejskich narodowości…Na początku 1993 roku z inicjatywy petersburżanina Polaka pana Leona Piskorskiego, przy cichej i jakże pokornej pomocy pana Jana Wejnerta, petersburskiego „Memoriału” w Lewaszowie stanęły dwa krzyże: katolicki i prawosławny. (T.Konopielko. Polacy w Petersburgu, str.344-346).
1 listopada 2020, w kościele św. Stanisława odbyła się msza żałobna celebrowana przez franciszkanina o polskich korzeniach biskupa pomocniczego o. Nikołaja Dubinina w Moskwie oraz proboszcza parafii św. Stanisława, kś. Krzysztofa Pożarskiego.
(Papież Franciszek mianował o. Nikolaja Dubinina biskupem pomocniczym archidiecezji Matki Bożej w Moskwie. 47-letni franciszkanin z Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych urodził się w Rosji, ale ma polskie korzenie. Od 20 lat jest kapłanem. Jako największe wyzwanie swojej nowej posługi wskazuje nawrócenie duszpasterskie i konieczność większej misyjności).
Po Mszy św. udano się do Lewaszowa. Bez względu na pandemię licznie zgromadzeni wierni, duszpasterze, siostry zakonne, przedstawiciele placówek dyplomatycznych na czele z konsulem generalnym RP Grzegorzem Ślubowskim uczestniczyli w symbolicznej drodze krzyżowej. Bił żałobny dzwon. Złożono kwiaty. Zapalono znicze. Odmówiono modlitwy.
Wszystkich połączyła zaduma na tym ”przedziwnym, bodaj jedynym w swoim rodzaju cmentarzu na świecie (Z. Nowicki)„.
Teresa Konopielko
Fot: Denis Szczegłow