Po sześcioletniej konserwacji ołtarz Wniebowzięcia NMP dłuta Wita Stwosza można podziwiać w pełnym blasku. Odnowiony zabytek można podziwiać już teraz, ale oficjalne dziękczynienie za renowację odbędzie się w uroczystość Wniebowzięcia NMP – 15 sierpnia.
Konserwacji poddano elementy konstrukcyjne, rzeźby i zdobienia snycerskie. W wyniku prac odsłonięta została ich pierwotna kolorystyka. Ołtarz oczyszczono z zabrudzeń, przemalowań, retuszy i uzupełnień pochodzących z ponad 500 lat.
– Ołtarz wypiękniał. Jesteśmy dumni i z radością wróciliśmy do starego wystroju kościoła Mariackiego” – mówił podczas prezentacji odnowionego dzieła archiprezbiter bazyliki Mariackiej ks. infułat Dariusz Raś. Przypomniał, że w trakcie prac choroba zabrała jednego z konserwatorów. – Tomek, jeśli nas słyszysz, cieszymy się, że nam pomagałeś – mówił. Proboszcz dziękował wykonawcom konserwacji za badania i prace, które wymagały cierpliwości i precyzji.
Ołtarz przedstawia życia Najświętszej Maryi Panny i Jezusa w 21 scenach. Główna szafa przedstawia Zaśnięcie NMP oraz Jej Wniebowzięcie. W szczycie znajduje się koronacja Matki Jezusa w niebie, a w podstawie ołtarza umieszczono dodatkowo drzewo Jessego, czyli genealogię rodu Maryi. Zmienione są odcień błękitu tła w kwaterach i w szafie głównej ołtarza, układ drugoplanowych postaci w głównej scenie oraz kolor obramowania poszczególnych kwater – to teraz czerwień cynobrowa.
Konserwatorzy dążyli do tego, by jak najbardziej zbliżyć się do oryginału z czasów Wita Stwosza, odsłonić gotycką kolorystykę szat i karnacji postaci, by zbliżyć się do tego, co mogli oglądać nasi przodkowie w średniowieczu. – Działaliśmy z pełnym poszanowaniem dla konserwacji z XIX i XX wieku. Nie wymienialiśmy elementów wymienionych 150 lat temu. To także historia tego dzieła – wyjaśniał dziennikarzom kierujący pracami konserwatorskimi Jarosław Adamowicz, profesor krakowskiej ASP.
Konserwatorzy pracowali w zorganizowanej na terenie bazyliki roboczej pracowni na tyłach ołtarza, dzięki czemu rzeźby przez cały okres pozostawały w podobnych od ponad 500 lat warunkach mikroklimatycznych.
Pracowali nad ponad 200 figurami, z których największe miały ponad 3 metry wysokości i ważyły 250 kilogramów. Oczyścili kilka tysięcy elementów snycerskich.
Rzeźby zostały poddane analizom w podczerwieni, ultrafiolecie i promieniowaniu rentgenowskim oraz badaniom przy użyciu ręcznego spektrometru fluorescencji rentgenowskiej oraz mikroskopu elektronowego. Dzięki temu wiadomo było, iloma i jakimi warstwami malarskimi płaskorzeźby i postaci zostały pokryte w oryginale oraz w kolejnych wiekach. Niektóre elementy ze zwieńczenia ołtarza oraz cztery rzeźby zostały poddane tomografii komputerowej w Instytucie Odlewnictwa w Krakowie.
Do największych odkryć należało odczytanie we wrześniu 2019 roku na rzeźbie św. Jakuba Apostoła daty 1486 r. – o trzy lata wcześniejszej, niż przyjęty przez specjalistów czas poświęcenia ołtarza. Jak się ocenia, wszystkie rzeźby ze sceny Zaśnięcia Maryi pochodzą z tego czasu.
Prace przy renowacji arcydzieła Wita Stwosza wzbudziły zainteresowanie znawców jego twórczości m.in. z Monachium, Frankfurtu i Florencji.
W projekcie brały udział m.in. Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie i Polska Akademia Nauk. Był współfinansowany przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Gminę Miejską Kraków oraz parafię Mariacką. Koszt przedsięwzięcia wynosi 14 mln zł.
Ołtarz Wita Stwosza jest najcenniejszym zabytkiem Bazyliki Mariackiej. Wykonany został w latach 1477-89, a ufundowany przez patrycjat i mieszczaństwo krakowskie. Dzieło jest najdoskonalszą artystycznie, zachowaną w Europie późnogotycką nastawą ołtarzową typu szafiastego. Przedstawia życie Marii i Chrystusa – ogromny wybór scen z 200 postaciami, wszystkie rzeźbione w drzewie lipowym, polichromowane i złocone. W centrum ołtarza znajduje się scena Zaśnięcia Maryi.
PAI