Marika Krajniewska – urodzona w Petersburgu, z wykształcenia tłumaczka, z zamiłowania dziennikarka, autorka powieści „Papierowy Motyl” wydała na początku roku kolejną powieść. O „Zapachu malin” Krajniewska pisze tak: „Co się dzieje, kiedy stajemy w obliczu choroby, która na zawsze zmienia nasz świat? Kiedy okazuje się, że jedyne co posiadamy to szpitalne łóżko, kłębiącesię myśli w głowie, wspomnienia, które stają się nie do zniesienia i stary pożółkły pamiętnik prababki, o której nigdy nie słyszeliśmy? Kiedy, leżąc przykuci do szpitalnego łóżka, bez ruchu trwamy w oczekiwaniu na znajomy odgłos podeszew pielęgniarki? Kiedy nagle okazuje się, że dotychczasowe życie było przepełnione chorym, okrutnym egoizmem, stąpaniem po trupach? Kiedy zostajemy sam na sam ze swoim sumieniem, które ma nam bardzo dużo do powiedzenia? Kiedy demony z przeszłości wcielają się w postać wspomnień i nadlatują, aby porwać nasz umysł do krainy, z której wydawałoby się nie ma wyjścia? Czy możecie to sobie wyobrazić?”. Te kilka zdań intrygują, zaciekawiają i wprowadzają czytelnika w tajemnicę, którą chce się odkryć.
Marika Krajniewska zadebiutowała w 2009 roku książką pt. „Papierowy Motyl”. Jest to poruszająca historia młodej matki, zmagającej się ze śmiertelną chorobą ukochanej córki. Bohaterka staje w obliczu trudnych dylematów, wynikających między innymi z nieszczęśliwego dzieciństwa w domu dziecka. Utracona miłość, zerwana nagle przyjaźń, brak korzeni, życie w kłamstwie, fascynujący i odrażający zarazem świat przemysłu erotycznego… Lawiruje na pograniczu dwóch kultur – polskiej i rosyjskiej. Ma na swoim koncie wygraną w konkursie literackim miesięcznika Pani na najpiękniejsze opowiadanie o miłości. O jej opowiadaniu Janusz L. Wiśniewski powiedział: „Kiedy je przeczytałem, przestałem na chwilę oddychać…”. Jest laureatką konkursu literackiego organizowanego przez Oświęcimskie Centrum Kultury w roku 2009 „Pisanie jest dobre na chandrę”. Absolwentka Warsztatów Kreatywnego Pisania Polskiej Akademii Nauk. Mama, żona, pisarka.